Najlepszy tom serii. Jestem na etapie 41 tomu i w zasadzie ten jako jedyny zapada w pamięci. Rysunki, a właściwie RYSUNKI są więcej niż dobre. Historia, wiadomo - mamy do czynienia z historiami marvela. Ale to obowiązkowa pozycja na półce każdego zbieracza. Do takich rzeczy się wraca. I chyli czoła rysownikom. WARTO.