Dziękuję za EXPRESOWĄ wysyłkę!!! A sam komiks po prostu świetny. Honorowy Aymar i jego wierny Oliwier, a reszta to bagno, zdrada i prostactwo. Polecam komiks i Gildię

Poziom narracyjny (świetny!) i graficzny (tutaj mój zachwyt jest już nieco mniejszy) jak w poprzednich częściach cyklu. Bardzo wiarygodnie i sumiennie, a zarazem w sposób interesujący, ukazany pewien wycinek średniowiecza. W tej odsłonie perypetii bohaterów następuje zwrot akcji: Aymar, po zdobyciu bogactw, zawraca z drogi ku krzyżowej chwale (po dokonaniu wszakże kilku chwalebnych uczynków), aby ostatecznie rozwiązać sprawę swoich włości Bois-Maury. Mogłoby dziwić takie postępowanie, zważywszy na honorowość i rycerskość głównego bohatera, iż nie pragnie wygnać niewiernych z Ziemi Świętej i wspomóc w tych wysiłkach miejscowych krzyżowców. Tutaj mój kolejny ukłon w stronę Hermanna Huppena i jego wiedzy z zakresu realiów krucjat. Bo tak właśnie najprawdopodobniej postąpiłaby (gdyby udało się im zdobyć bogactwa) znaczna większość uczestników zmagań z muzułmanami na Bliskim Wschodzie w XI-XIII w. Aymar w cyklu "Wieże ..." jawi się jako modelowy wręcz rycerz-krzyżowiec, trochę wyidealizowany, ale w dużej mierze jako postać z krwi i kości. Moim zdaniem "Wieże ..." zasługują niewątpliwie na miano cyklu wybitnego.