Rani - 1 - Bękartka.

okładka

Rani - 1 - Bękartka.

Nakład produktu jest wyczerpany

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Rok 1743. Europa stała się polem bitwy. Zgiełk wojny o sukcesję austriacką odbija się echem aż na krańcach świata. W chwili pogrzebu rodzonego ojca, Jolanne de Valcourt, czupurna, niepokorna i porywcza dziewczyna, daleka jest tego rodzaju troskom. Zdradzona przez przyrodniego brata i oskarżona o zdradę, zostaje w brutalny sposób pochwycona przez wielką historię. Jej życie wywraca się do góry nogami. Namiętność, spiski, zemsta... od Francji aż po Indie.

Kiedy nieślubna córka markiza de Valcourt dowiaduje się o śmierci ojca, nawet nie przypuszcza, że stoi za tym jej przyrodni brat, który spiskuje przeciwko Francji. Stojąc na drodze ambicji Filipa, młoda Jolanna zostaje wmieszana w ciąg wydarzeń, które na zawsze odmienią jej życie.

Rani to fantastyczny komiks przygodowo-rozrywkowy. Scenariusz Jeana van Hamme'a, współtwórcy Thorgala gwarantuje świetną rozrywkę. Polskim czytelnikom znany jest też twórca rysunków do Rani, Francis Valles, autor wydawanego na początku XXI wieku komiksu Władcy chmielu.

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Rani (#1)
  • Format:215x290 mm
  • Liczba stron:48
  • Oprawa:twarda
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788364638237
  • Data wydania:17 luty 2016
  • Numer katalogowy:289759

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

ZOBACZ PRZYKŁADOWE PLANSZE

przykładowa plansza
przykładowa plansza
przykładowa plansza

RECENZJEjak działają recenzje?

Zapowiada się zupełnie nieźle

Historyjka zapowiada się zupełnie nieźle, zobaczymy jak się rozwinie, ale pierwszy tom mnie się spodobał. Taka bezpretensjonalna opowiastka przygodowa z cyklu płaszcza i szpady. Jak ktoś lubi powieści Dumasa (Dumasa taty), to Rani powinna mu przypaść do gustu. Jest trochę intryg, trochę zbrodni, troszkę cycków, czyli to wszystko co powinno znaleźć się w tego typu opowieści.
Przyczepiłbym się jedynie trochę do grafiki. Rysunki są staranne, dokładne, ale przydałoby się troszkę życia w tle, a tak wydają się zbyt sterylne, statyczne.
No i to co uderza dość mocno to szwankująca mimika, zwłaszcza głównej bohaterki. Są kadry, gdy jej twarz jest tak nieruchoma, że czytelnik zaczyna się zastanawiać czy nie nosi maski na twarzy (podobnie było w przypadku pierwszych Żbików rysowanych przez Bogusława Polcha). Na początku trochę mnie to raziło, później się przyzwyczaiłem.
W każdym razie komiks można polecić każdemu, kto lubi opowieści z cyklu płaszcza i szpady. Ja czekam na następny tom.

Autor: Paweł Włodarczyk Data: 11.03.2016

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher