Przy ocenie tego komiksu wahałem się między 2 a 3 gwiazdkami. Dałem 3 ze względu na niską cenę - co jest plusem. Poza tym - niby całkiem źle nie jest: świat postapo, umiejętnie dobrana paleta barw kreuje mroczny klimat, samotny bohater-władca bestii. A jednak nic nie pozostaje w głowie na dłużej po przeczytaniu/obejrzeniu tego komiksu. Nie zachwyca (a nawet nie wzrusza) ani scenariusz, ani grafika, ani lokalizacja, ani bestiariusz (dinozaury zamiast postapokaliptycznych mutantów). Wszystko bardzo przeciętne. Przy dzisiejszym rynku pełnym komiksów różnej maści (chociaż tych postapo nie jest chyba aż tak wiele) przeciętność jest groźnym wrogiem każdego tytułu. Ja chciałbym widzieć/czytać coś chociaż odrobinę chwytającego za serce czy zmysły: czy to graficznie, czy fabularnie, czy przynajmniej w warstwie narracyjnej. A tu nic - zobaczyłem, przeczytałem, zapomniałem. Szkoda, bo lubię literaturę postapokaliptyczną.