Superbohaterowie Marvela - 2 - Wolverine.

okładka

Superbohaterowie Marvela - 2 - Wolverine.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Superbohaterowie Marvela (#2)
  • Format:170x260 mm
  • Oprawa:twarda
  • Papier:kredowy
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788328209428
  • Data wydania:18 styczeń 2017
  • Numer katalogowy:324919

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

historia bardzo ciekawa

warto kupić, ale żeby znowu nie popsuli tłumaczenia

Autor: datajgor Data: 16.01.2017
Słabiej niż w pierwszym tomie kolekcji

Drugi tom kolekcji mocno mnie rozczarował. Oprócz komiksu, w którym Wolverine pojawił się po raz pierwszy (a który to komiks ukazał się ponownie trzy tygodnie później w innym tomie wydawnictwa Hachette), zdecydowano się zaprezentować historię "Dorwać Mistique" składającą się z czterech zeszytów. Graficznie jest tu słabo, scenariuszowo również, do tego dochodzi koszmarne (po raz kolejny) tłumaczenie. Odradzam zakup.

Autor: P Data: 13.02.2017
Krótki, ale dobry.

Tom warty zakupu. Po pierwsze przedstawia zeszyt, w którym pierwszy raz pojawił się Rosomak. Oczywiście prezentuje on styl starszych komiksów z głupiutkimi kwestiami bohaterów na czele. Niemniej jako ciekawostka dla fanów Logana sprawdza się nieźle. Natomiast głównym daniem jest tu "Dorwać Mystique". Ta dość krótka historia wciąga od pierwszych stron i aż szkoda, że kończy się tak szybko. Przedstawiony w niej Wolverine to uwielbiany przez wszystkich wściekły facet, któremu lepiej nie wchodzić w drogę, i który zrobi wszystko, by osiągnąć swój cel, czyli w tym przypadku dopadnięcie i zabicie Mystique. Historie czyta się dobrze ze względu na ładne rysunki i sposób prowadzenia narracji: wydarzenia obecne przeplatają się z przeszłymi, ukazującymi relacje Logana z Raven. W dodatku komiks kończy się świetnym pojedynkiem tej dwójki, tym ciekawszym, że Mistique staje do niego ubrana dość... niestandardowo. Do tego tom prezentuje krótki opis całej kariery Logana. Jeśli tak jak ja macie po obejrzeniu "Logana" ochotę na więcej brutalnego Wolverina, bierzcie w ciemno. Później pozostaje liczyć na polskie wydanie "Old man Logan". Egmont; ładnie proszę?

Autor: Jacobo Data: 16.03.2017
Historia nawet dobra

Można było zamieścić wiele historii z Wolverinem. Wybór padł na tą... I nie był wcale zły. Miło paru wpadek z tłumaczeniem, nie nudziłem się się czytając ta historię. Warto było kupić. Polecam. Zakupy zaś w sklepie Gidlia top czysta przyjemność.

Autor: Rafał Karaś Data: 06.04.2017
ocena

Jest fajny

Autor: Maciek Pietrczyk Data: 06.04.2017
+++++

Pierwszy występ Wolverina i chociażby dla tego komiksu warto kupić

Autor: Chris Data: 08.07.2017
Polecam.

Tom warty zakupu, szybka przesyłka, ciekawa historia, tak jak w tytule, polecam :)

Autor: Pe. Data: 21.10.2017
Warto dorwać ten komiks?

Drugi tom cyklu „Superbohaterowie Marvela” z udziałem Wolverine’a to komiks bardzo rozrywkowy. Oprócz kilkunastostronicowego wstępu w postaci debiutanckiego występu Logana w „The Incredible Hulk #181”, w albumie tym zawarto również nastawioną mocno na akcję historię pt. „Dorwać Mystique”. Dzieło Jasona Aarona i Rona Garney’a jest bardzo dynamiczne, ale nie można powiedzieć, aby było specjalnie oryginalne i wzbudzało jakieś większe emocje (może poza niezłym finałem). Utrzymane ono jest w jednostajnym tempie. Brakuje mu zarówno niespodziewanych zwrotów akcji, jak większej i nieprzewidywalności wydarzeń. Fabuła prowadzona jest liniowo, a Jason Aaron poza kilkoma retrospekcjami nie pozwala sobie na nawet najmniejsze odejście od głównego wątku. Pod względem graficznym komiks stoi na dobrym poziomie, chociaż gdyby Garney bardziej przyłożył się do wykończenia niektórych kadrów, mogłoby być jeszcze lepiej, szczególnie, że znakomitą robotę wykonał kolorysta Jason Keith. Tak czy inaczej ten album z Wolverine'em w roli głównej to kawałek dobrej, niezobowiązującej rozrywki i uważam, że mimo wszystko warto położyć na nim swoje łapki. https://comicbookbastard.blogspot.com

Autor: Bastard Data: 17.08.2018
Wolverine

Całkiem przyzwoita historia, a w głównych rolach dwójka nieprzewidywalnych i tajemniczych postaci ze świata Mutantów. Rysunki Rona Garney'a przyjazne dla oka.

Autor: Roberto Data: 05.12.2018
Komiks z pazurem

Przyznać się, kto nie lubi Wolverine'a? W tym komiksie z serii „Superbohaterowie Marvela” prezentowana jest właśnie sylwetka jednej z najbardziej tajemniczych postaci uniwersum. Sam album nie jest długi, bo składa się z 5 zeszytów. Ale co się w nich dzieje! W pierwszym z zeszytów dostajemy debiut Rosomaka, który dział się na łamach „The Incredible Hulk”. Osobny plus należy się wydawcy za to, że ten debiut zamieścił. Ale podobnie jak w „Inhumans”, pierwszy występ nie przekonał mnie do siebie. Po prostu nie przepadam za starymi komiksami (chyba, ze to „X-Men” Claremonta, ale to wyjątek). Według mnie bohaterowie mają tam za długie i głupkowate kwestie, które nic nie wnoszą do fabuły. I przez które cierpi tempo akcji. Tak samo za dużo jest przydługich kwestii narratora, bez których komiks też by sobie świetnie poradził. W tym komiksie szczególnie mnie irytowały. To chyba przez nazywanie Hulka „zielonym behemotem”! Dobra, ponarzekałam sobie na dialogi, a jak radzi sobie reszta fabuły? Bez wzlotów, ale też bez upadków. Akcja komiksu kręci się wokół bitki między Hulkiem, Wolverinem i Wendigo (kolejny silny ziomek). Ciekawa, ale przegadana bitka i nic więcej. Ale zaraz, przecież mówiłam, że się dzieje, a jak na razie to nic się nie działo. Druga historia to co innego. Ale ona mnie niesamowicie wciągnęła! Dostajemy tam przesyconą brutalnością, krwią i bronią (no i pewną ilością seksualności) historię, w której Wolverine poluje na Mistique. Jednak nie zawsze chciał on ją dorwać, czego dowiadujemy się dzięki różnym płaszczyzną czasowym prezentowanym w albumie. Śledzimy ich przeszłość, która doprowadziła ich do tego miejsca. Czyli miejsca bitwy. Była on... specyficzna. A wszystko to przez nietypowy strój Mistique, a konkretniej brak jakiegokolwiek stroju. Pomijając to to dostajemy znacznie lepszą bitwę niż w pierwszym zeszycie, pełnej dynamizmu, krwi, brutalności, nieczystych zagrań w stylu tej dwójki. Swoją drogą scenarzyście udało się oddać ich charaktery, czego jestem pod wrażeniem. Tak samo udało się to rysownikowi. Jak już jesteśmy przy rysowniku, to wspomnę o rysunkach. Podobały mi się one. Nie było przesady w prezentowaniu postaci (chociaż raz!). Nie były genialne, ale bardzo dobrze, sprawiają, że ten komiks chce się czytać. Jednak nie jest aż tak kolorowo, nie jest to komiks idealny. Tutaj trochę można ponarzekać na zwroty akcji, które nie zaskakiwały. Żadne zagranie scenarzysty nie spowodowało, że serce zabiłoby mi szybciej. Nie oznacza to, że nie czytałam z wypiekami na twarzy, bo było ciekawie, ale lekko przewidywalnie. I na minus działa też długość historii – jak dla mnie jest ona za krótka! Mogli się pokusić na jeszcze jeden czy dwa zeszyty. Nie żałuję czasu spędzonego na czytanie tego komiksu, dobrze się przy nim bawiłam. Mogę Wam go polecić z całkowicie czystym sumieniem.

Autor: arcytwory Data: 28.06.2019
Gicior!!!

Bardzo dobre historie i nie żałuję zakupu :) polecam!!! Bardzo dobre i solidne wydanie!!!! Sklep gildia na 5* oczywiście :)

Autor: Rosomak  Data: 31.05.2020

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher