Zbir - 0 - Rozróba.

okładka

Zbir - 0 - Rozróba.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt stanie się ponownie dostępny

OPIS

Kolejne przygody Zbira i jego kumpla Frankiego. W tym specjalnym tomie zostaly zebrane najwcześniejsze opowieści tego niezwykłego duetu.

DODATKOWE INFORMACJE

  • Tusz/kolor:Dave Stewart
  • Seria:Zbir (#0)
  • Format:176x250 mm
  • Liczba stron:88
  • Oprawa:miękka
  • Papier:kredowy
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788360298169
  • Data wydania:maj 2006
  • Numer katalogowy:5902

ZOBACZ PRZYKŁADOWE PLANSZE

przykładowa plansza
przykładowa plansza
przykładowa plansza

RECENZJEjak działają recenzje?

warto zobaczyć

Gildia spisała się na medal. Komiks bardzo dobry, rzeczywiście konsekwentnie - stylistycznie utrzymany w konwencji lat '40, świetne sceny w stylu gore. Ciekawa fabuła, świetna kreska - inna w czasie rzeczywistym, inna w retrospekcji. Dynamiczny, wesoły, polecam.

Autor: Mariusz  Data: 11.12.2013
komiks przeciętny, rozczarowanie w stosunku do zamieszczanych opisów i moich oczekiwań

Najpierw zacznę od tych dobrych uwag. Uznanie dla sklepu gildia za świetną obsługę (!), pomoc przy edytowaniu zamówienia, jasne, szybkie i rzeczowe informacje. Zamówione produkty były bardzo dobrze zapakowane i dotarły do mnie bardzo szybko. Chylę czoła.
Niestety sam komiks "Zbir. Rozróba" rozczarowuje. Oglądając przykładowe plansze spodziewałem się czegoś znacznie lepszego. Pomysł wydawał się dawać możliwości rozwinięcia tematu w sposób interesujący i wciągający (uwielbiam zombie i gości, którzy wiedzą, jak sobie z nimi skutecznie radzić). Grafika i kolorystyka jak najbardziej w porządku, książka ładnie wydana (chociaż szkoda,że w miękkiej oprawie i klejona). Niestety warstwa tekstowa i rozwinięcie "tematu" pozostawiają sporo do życzenia. Teksty są "płaskie", bez polotu, bez żadnych niedomówień czy niedopowiedzeń pozwalających na różne, dwuznaczne interpretacje (rozumiem,że postacie tutaj przedstawione to nie erudyci, ale naprawdę są sposoby, żeby i takim gościom nadać troszkę smaczku). Humoru, zapowiadanego w tej pozycji, jest jak na lekarstwo. Postacie są bardzo sztampowe, niewiele się różnią od siebie zarówno pod względem wyglądu, jak i reakcji czy zachowań. Wszystkie zombie (włącznie z kapłanem) wyglądają tak samo (można było chociaż pokusić się o pokazanie ich w różnym stadium rozkładu, młodszych i starszych, większych i mniejszych). Zbir, wbrew zapowiedziom autora, iż miał być brzydki i odrażający (miały to spowodować wystające zęby - efekt chybiony, bo raczej budzi współczucie, niż odrazę czy przerażenie), wygląda jak zwykły, niezbyt przystojny gość, tylko trochę przypakowany. Franki, jego kumpel, miał być chyba nerwusem, skorym do rozwiązywania wszelkich konfliktów za pomocą komunikacji niewerbalnej, ale on też nie jest przekonujący. Kapłan zombie rządzący połową miasta nie jest ani straszny (jak powinien być szef organizacji przestępczej) ani śmieszny czy godny pożałowania (jak np. Austin Powers - agent specjalnej troski). Jest kilka dobrych pomysłów i postaci: np. Pete Ryba czy Małpa/Szympans zombie stworzony przez kapłana zombie, pomysł na organizację przestępczą złożoną z nieumarłych, ale to za mało, żeby uratować książkę. Autor we wstępie pisze, że to, co stworzył jest słabe, mierne, do bani. Może miała to być przekorna reklama, niestety okazuje się zgodne z prawdą. Największą wadą tej pozycji jest po prostu przeciętność.

Autor: Norbert Zwierzański Data: 12.06.2014

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher