Jonka, Jonek i Kleks. Wydanie jubileuszowe - 1.

OSZCZĘDZASZ 36,09 ZŁ

NOWOŚĆ

okładka

Jonka, Jonek i Kleks. Wydanie jubileuszowe - 1.

30% taniej
Inpost Paczkomaty 24/712,99 zł
Kurier Inpost12,99 zł
Kurier FedEx13,99 zł
ORLEN paczka8,99 zł
Odbiór osobisty0 zł

Przy płatności za pobraniem do ceny wysyłki należy doliczyć5,00 zł

Wysyłka zagraniczna

Dostępność: 1 dzień roboczy

OPIS

Przygody Jonki, Jonka i Kleksa to klasyka polskiego komiksu dziecięcego autorstwa Szarloty Pawel. Wesołe, pełne fantazji i groteski historyjki ukazywały się od lat 70. do 90. XX wieku na łamach popularnego pisma „Świat Młodych”, a także w wydaniach albumowych. Jonka i Jonek, wychowywani wśród peerelowskich bloków, dzięki Kleksowi odrywają się od codziennej rutyny i wkraczają do krainy fantazji i marzeń. Przypominamy czytelnikom sympatycznych bohaterów i ich świat, którego granice wyznacza tylko wyobraźnia.

Wydanie Jubileuszowe ukazujące się z okazji 50-lecia serii zbiera niechronologicznie w trzech tomach komiksy z przygodami Jonki, Jonka i Kleksa, rozpoczynając od pierwszej czarno-białej jeszcze historii opublikowanej w „Świecie Młodych” w 1974 roku. Część z tych komiksów nie była wznawiana w ostatnich trzydziestu latach. Każdy tom wzbogacają liczne dodatki z Kleksem: plany lekcji, kalendarze, alternatywne plansze, ilustracje, a także teksty pełne wspomnień i ciekawostek.

Tom pierwszy kolekcji zawiera m.in.: „Przygody Jonki, Jonka i Kleksa”, „Porwanie księżniczki” oraz historię „Kleks i złota rybka”. Komiksy poprzedza wstęp Adama Radonia, dyrektora Międzynarodowego Festiwalu Komiksu i Gier w Łodzi, album zamyka posłowie Macieja Jasińskiego poświęcone życiu i komiksowej twórczości Szarloty Pawel.

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Kleks
  • Format:170x260 mm
  • Liczba stron:284
  • Oprawa:twarda
  • Druk:kolor
  • ISBN-13:9788328162693
  • Data wydania:11 wrzesień 2024
  • Numer katalogowy:612463

RECENZJEjak działają recenzje?

Nie podoba mi się ten format

To powinno być w A4.

Autor: poco Data: 30.07.2024
Bo?

Większość Kleksów była wydana w formacie zeszytowym, z tego co pamiętam.

Autor: Brt Data: 30.07.2024
Bo tak

Większość wydanych może i była w formacie A5, ale po pierwsze nie wszystkie, bo Pióro contra flamaster było w formacie A4, a po drugie komiksy że Świata młodych były dostosowane do większego formatu. Po zmniejszeniu stają się nieczytelne. Więc trzeba najpierw się znać, a potem dopiero zabierać głos.

Autor: Łukasz Data: 02.08.2024
Na szczęście...

Na szczęście internet pełen jest znawców rozmaitych maści którzy mogą uświadamiać nieuświadomionych. A tak na serio odpisałem na komentarz, bo jest w nim negatywna ocena jedynie za format wydania, co krzywdzi ten komiks jeszcze przed premierą. Ja też bym wolał większy format, ale czekałem na zbiorcze wydania Kleksa od lat i co, teraz mam nie kupować? Faktycznie dziwny to zabieg po wielkoformatowych albumach z Kajkiem i Kokoszem, tak jakby wydawca chciał przyoszczędzić na mniejszym rozmiarze? Mocno liczę na to że spadek jakości nie odbierze przyjemności z lektury, ale zobaczymy.

Autor: Brt Data: 06.08.2024
Format

Nie jestem znawcą. Po prostu mama w domu komiks 'Odwiedziny smoka' i aż za dobrze widzę, że taki format jest za mały. Litery są malutkie, a szczegóły rysunków niezbyt czytelne. A skoro to wydanie jest takiej samej wielkości, to można nie mając książki w rękach, założyć, że tu będzie to samo. I można nisko ocenić. Dodatkowo, przecież większość czytelników to osoby 40+, dla których to jest spory problem. Ale żeby nie było, i tak to kupiłem.

Autor: Łukasz Data: 11.08.2024
Wielki żal do Egmontu :-(

Ile razy ma się szansę zrobić coś aby uhonorować jedną z WIELKICH polskiego komiksu? A tu nawet w kontekście jubileuszu największe polskie wydawnictwo komiksowe przedkłada oszczędności (a raczej zysk) nad jakość tego wydania. Dołączam do grupy psioczących na praktyki Egmontu, który za nic ma wieloletnie prośby fanów i wydaje kolejnych klasyków byle jak, byle zysk był ciut większy :-/ Przedtem mały format Christy, teraz jeszcze mniejszy Szaloty Pawel. Małe wydawnictwa potrafią wydawać w przyzwoitym formacie, polskie Egmontowe korpo ma to gdzieś (na obcych rynkach wydają jak się należy , u nas nie muszą bo Polak zadowoli się byle czym - i jeszcze będzie udowadniał, że tak woli bo zaoszczędził dwa pięćdziesiąt :-/ ).

Autor: Aleksander W. Data: 18.08.2024
WIELKI ŻAL ZA FORMAT!

Uwielbiam Kleksa. Czekałem na te wydanie niczym małe dziecko, a na karku ponad 40 wiosenek. Kiedy zobaczyłem jaki to będzie format czar prysł i ręce opadły. Taki jubileusz zmarłej wielkiej artystki jaka niewątpliwie była Szarlota Pavel, a tu taka porażka. Może ci z Egmontu którzy zdecydowali o formacie dołączcie chociaż jakąś lupę w komplecie do sprzedaży ? Wielki zawód jeśli o format chodzi.. Bardzo wielki. Binio Bill, Kajko i Kokosz, Kubus Piekielny, Diplodok, wydane jak należy. Niestety Kleks nie miał tego szczęścia jako jedyny z naszych komiksów z czasów dzieciństwa.. Wielkie dzięki Egmont

Autor: Andrzej  Data: 08.09.2024
Po zakupie

Wydanie jubileuszowe jest już w moich rękach i ja nie czuję się bynajmniej zawiedziony.. Jak dla mnie jest to bardzo dobre wydanie zbiorcze - niektórych historyjek wcześnie w ogóle nie widziałem / nie znałem. Format jest ok, w większości wszystko jest wystarczająco duże i czytelne, jedynym wyjątkiem jest tutaj opowiadanie "Na wakacjach" (tutaj format rzeczywiście mógłby być większy). Ale ogólnie super. Raczej będę chciał zakupić także tomy 2 i 3.

Autor: Jacek G. Data: 11.09.2024
no cóż...

Tak dokładniej- co dostajemy w wydaniu zbiorczym kleksa? To, co już dostaliśmy i tak, jak dostaliśmy. Poza "Kleksem i złotą rybką" oraz kilkustronicową historyjką ze świata młodych ( nieporadną i czarno-białą, jedną z pierwszych) , Przygoda Jonak Jonki i Kleksa, Porwanie Księżniczki, oraz część historii umieszczonych już wcześniej w zbiorkach "Szalony wynalazca: i "Odwiedziny Smoka"- tak samo wydrukowanych, do czytania z lupą. Zestawienie tych ostatnich historyjek z "Dużym" Porwaniem Księżniczki, a zwłaszcza z "Kleksem i Złotą rybką" jeszcze bardziej potęguje wrażenie, jak bardzo są małe i niewidoczne. Nie wiem, może rozwiązaniem byłoby podzielić taką stronę na dwie, z tym, żeby drukować nie wzdłuż, ale w poprzek strony i czytałoby się to wtedy tak, jak część tytusów, czy "żółte" Szranki i Konkury Kajka i Kokosza. Ilość stron znacznie by się zwiększyła, kadry i dymki nie odstawałyby od reszty historii ( tylko ten układ strony). Bo póki co jest kiepsko. naprawdę. Aha, jest jeszcze trochę materiałów tekstowych. I tyle.

Autor: a to kleks Data: 12.09.2024
Jak tu ocenić pierwsze wydanie zbiorcze Jonków i Kleksa...?

Co do tego albumu mam bardzo ambiwalentne odczucia. Z jednej strony naprawdę bardzo się cieszę, że Kleks w końcu będzie "zebrany", nawet jeśli wolałbym żeby wyszły z tego dwa tomy: w jednym tylko wydania albumowe, a w drugim reszta (szorty, szkice, paski, jednostronicówki, ciekawostki, wywiady, itp.). Bardzo cieszy mnie, że zostało to wydane porządnie, na porządnym papierze i w porządnej oprawie. Natomiast, chyba jak większość, nie mogę zrozumieć formatu wydania. Ja wiem, że Kleks był wydawany w różnych formach i same albumy też różniły się wielkością, ale myślę, że Egmont poszedł w złą stronę, zwłaszcza jak patrzy się na komiks "Na Wakacjach", do którego faktycznie powinni dołączać lupę. Osobiście chciałbym żeby wszystko było mniej ściśnięte, bo takie się właśnie odnosi wrażenie czytając wydanie jubileuszowe tom 1. Przydałby się więc większy format, nawet jeśli wiązałoby się to z większymi marginesami w przypadku niektórych komiksów. W ogólnym rozrachunku można więc napisać, że tragedii nie ma, ale czy nie dałoby się lepiej? Czy Szarlota i czytelnicy nie zasługują na więcej z okazji 50-lecia? Każdy musi sobie zadać to pytanie sam. Natomiast kupić zdecydowanie warto. Egmont dostaje tróję z minusem za rozczarowanie związane z formatem wydania, ale sama zawartość to perełka.

Autor: Brt Data: 15.09.2024
To nie hołd tylko profanacja

Jubileuszowe wydanie rozczarowuje bałaganem, brakiem chronologii i zbyt małym formatem, który sprawia, że niektóre historyjki najlepiej byłoby czytać pod lupą. To wydanie nadaje się na makulaturę, ewentualnie pod nogę stołu, jeśli jedna jest o kilka centymetrów krótsza.

Autor: Zbójcerz Data: 24.09.2024
Egmont po raz kolejny udowadnia gdzie ma rodzimą klasykę

O wielkości tego "dzieła" nie będę się rozpisywał bo było to wałkowane długo przed premierą i wiedzą o tym wszyscy poza pożalsięboże wydawcą (że jest za mały format!!!!). Pp jubileuszowym wydaniu można by było się spodziewać jakiś ekstrasów a tu nawet nie ma podstawowych rzeczy! Brak chronologii opowiadań, czarno-białe z ŚM są zaraz koło albumowego opowiadania. Zero jakiekolwiek sensu w wybranych opowieściach skoro nie trzymamy się linii czasowej ich powstania. Misz-masz bez ładu i składu. ZERO (powtarzam ZERO!!!) informacji skąd dana opowiadanie pochodzi, w jakich numerach ŚM była drukowana a w przypadku albumów jakie były ich wydania/wersje. Na końcu galeria okładek i ponownie zero innych grafik Kleksa i spółki - przecież tego w ŚM była cała masa! Jedyny jasny punkt tego "wydawnictwa" to wstęp i posłowie ale to już nie zasługo Egmontu, tylko ludzi którym się coś chciało i na czymś (czyt. Kleksie) się znają. Wstyd Egmont, wstyd!

Autor: Wojciech Żółkiewicz Data: 25.09.2024

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher