OPIS
Czy wiesz jak wygląda świat widziany oczami mordercy? Sądzisz, że pod każdym względem różni się on od tego, który stanowi Twoją codzienność? Jacek Skowroński szybko wyprowadzi Cię z błędu. W jego najnowszej książce czytelnik ogląda świat widziany oczami płatnego zabójcy.
Do świata płatnych morderców nie wchodzi się z ulicy i nie wychodzi jak z knajpy. Czasem jest wybór, ale gdy od dzieciństwa ktoś decyduje za nas, można już tylko próbować przeżyć za wszelką cenę. Czy pozostaje wtedy miejsce na lojalność i miłość? Ile warte są uczucia tam, gdzie normy ustala się samemu, a za błędy płaci śmiercią? Splątane losy ludzi umiejących zabijać i, na przekór wszystkiemu, także kochać. Choć to wydaje się najtrudniejsze…
Powieść Zabić, zniknąć, zapomnieć opowiada historię człowieka wmanipulowanego w "zawód” mordercy. Były wychowanek domu dziecka, aby ratować swoją skórę, przystaje na propozycję nie do odrzucenia. Po dobrze wykonanym zleceniu zabójstwa, pojawiają się kolejne… Morderca nie jest jednak wyłącznie maszynką do zabijania. Jest człowiekiem z krwi i kości, mężczyzną tęskniącym za normalnym życiem, pragnącym dziecka z kobietą, którą z wzajemnością pokochał. Nie wszystkim taki obrót spraw będzie na rękę. Niektórzy zrobią wszystko, by uniemożliwić bohaterowi ucieczkę od trudnej przeszłości.
* * *
"To jest opowieść o zmarnowanym życiu, ale też o miłości, potrzebie bliskości i o tym, że wredny los lubi czasami zataczać koło” – napisała na Facebooku jedna z pierwszych czytelniczek powieści. "Autor bardzo pogłębił psychologicznie swoje postacie. Mistrzowsko poprowadził akcję powieści, nie pozwalając czytelnikowi oderwać się od niej nawet na chwilkę. Ale najistotniejsze, że tej książki nie można spokojnie odłożyć. Ona najpierw zaciekawia, potem zmusza do myślenia.”
* * *
Z wypowiedzi autora na temat powstawania książki:
"Nie interesuje mnie kreowanie rzeczywistości zgodnie ze schematem, w którym dobro zawsze zwycięży a wszystkie niecne uczynki zostaną potępione."
"Tak mi się życie ułożyło, iż przez lata całe ocierałem się o margines, chadzałem tą mroczniejszą stroną ulicy. Wiedziałem, gdzie szukać, o co, a przede wszystkim – jak pytać."
"Dowiedziałem się więcej niż chciałem, momentami miałem wrażenie, że więcej niż jestem w stanie udźwignąć. Ale stało się, trzeba się było z tym zmierzyć".
"Niemal wszystkie informacje, zdarzenia i osoby opisane w tej książce są autentyczne, choć przekształcone literacko na potrzeby fabuły. W niektórych miejscach musiałem tak zrobić dla własnego bezpieczeństwa."
"Nurtowało mnie raczej pytanie, czy wszyscy jesteśmy w jakiś sposób uwarunkowani, mamy predyspozycje lub uśpione geny, które w sprzyjających okolicznościach mogą się ujawnić. Nie próbowałem dać rozstrzygającej odpowiedzi, raczej skłonić czytelnika do spojrzenia z niepokojem w lustro."