Autorka która miała drugą królową kryminału - tuz po Chmielewskiej - niestety zawodzi. Tak samo jak, według sprzedawczyni jedna z jej najlepszych książek. Fabularnie rozpoczyna się jak u Alfreda Hitchcocka. Dobrze rokuje, prawda? niestety tuż po dobrym początku, dostajemy miotanie się głównego bohatera, niepotrzebne wątki nic nie wnoszące do fabuły (w tym romans) oraz kija wzięte zakończenie - czyli dowiadujemy się kto co i jak. Normalnie cud nad Wisła!! Przykro to rzecz, bo z chęcią bym poczytał kryminały Polskiego autora a jeszcze kogoś równie dobrego jak Chmielewska (choć jej książki były różne od genialnych po kiepskie) i to kobiety. Niestety jeśli to jest jedna z najlepszych jej książki, to ja dziękuje odświeżę sobie Chmielewską albo sięgnę po kryminały zagranicznego autora. Dlaczego zatem 2 gwiazdki a nie 1? dwa powody. 1. Bo jest źle ale nie tragicznie, i w ostatecznym rozrachunku można przeczytać - acz odradzam - za taką kwotę lub z biblioteki pożyczyć. 2. Sa gorsze gnioty, oj naprawdę są, a ten gniotem nie jest, jest po prostu głupi.