Friendzone.

okładka

Friendzone.

Produkt jest aktualnie niedostępny

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Świetny debiut nastoletniej autorki!
Tatum i Griffin przyjaźnili się prawie od kołyski. Byli dla siebie jak brat i siostra. Tak zawsze było i tak już miało pozostać.
Jeden taniec na balu maskowym zmienił wszystko.
Teraz oboje są pełni sprzecznych emocji. Czy będą chcieli za wszelką cenę pozostać przyjaciółmi? Przecież to ona zawsze miała być najważniejsza. Kiedyś sobie to obiecali. I do tego oboje mają partnerów. A co, jeśli tylko jedno z nich będzie chciało… no właśnie, czego?
Gdy do głosu dochodzą uczucia, czasami wszystko zdaje się rozpadać… i kiedy nie masz na kim się oprzeć, czujesz, że spadasz i że już nigdy się nie podniesiesz.
Przeczytaj pierwszą, pełną emocji książkę polskiej Estelle Maskame!

DODATKOWE INFORMACJE

  • Format:204x143 mm
  • Liczba stron:408
  • Oprawa:miękka
  • ISBN-13:9788372296641
  • Data wydania:5 lipiec 2017
  • Numer katalogowy:340130

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

17 lat i tak cudowna książka?!

Przeczytaj całą recenzję: http://tysiac-zyc-czytelnika.blogspot.com/2017/07/143-friendzone-bedac-w-zwiazkach-sandra.html Zazwyczaj gdy sięgam po polską książkę, to na pierwszych trzydziestu stronach mogę stwierdzić, że nawet gdyby osoba zmieniła nazwisko na zagraniczne to i tak pisze tak specyficznie, że dałabym radę odgadnąć jej narodowość. Nie wiem czemu, większość książek albo na siłę wciska humor (chociaż bardziej zasługuje to na miano humoropodobnego), albo pisze tak piekielnie zawile, że po piętnastej stronie zastanawiam się, co ja robię tuuuu-u-u. Tym razem jestem naprawdę zdziwiona, ponieważ pomimo tego, że dziewczyna ma 17 lat, pisze lepiej niż niejeden autor w kwiecie wieku, którego propozycje miałam okazję czytać. Tym razem nie starano mi się niczego wcisnąć na siłę. Autorka pisze bardzo płynnie, używa języka młodzieżowego, jednak nie przesadza z nim. Pisze proste, krótkie opisy, na które składają się głównie przemyślenia - nie było żadnej przesady jeśli chodzi o opisy otoczenia, ubioru, czy nocnego nieba. Pierwszy raz cieszyłam się także, że w książce były jedynie śladowe ilości humoru. Nie porywa nas to na głęboką wodę, a jedynie zachęca do dalszego czytania. Dobrze włada również sztuką pisania dialogów - nie są infantylne, a przede wszystkim nie są koniecznym przedłużeniem treści. W moim odczuciu idealnie dobrano odpowiednią ilość - dialogi są wszechobecne, jednak nie są w żadnym wypadku sztuczne. Podejrzewam, że swoją rolę odegrało znakomicie także wydawnictwo. Styl pisania kojarzy mi się z panią Kasie West, więc książkę pochłonęłam mniej więcej w tym samym czasie. Jedynym, co naprawdę różni te powieści jest brak morału. Myślę, że być może zajmował się nimi ten sam korektor, lecz nie będę umniejszać - na pewno jest w tym bardzo duży sukces autorki. Ach, byłabym zapomniała! Najważniejszą sprawą, która mnie mocno urzekła jest wplatanie w treść fragmentów piosenek. Z każdego rozdziału został wybrany jeden cytacik, który można uznać za podsumowanie. Do niego dopasowany był fragment piosenki. Wyszło to o tyle dobrze, że nie powtarzali się ani wykonawcy, ani piosenki. Na dobrą sprawę ta książka może się stać moim przewodnikiem po kolejnych dobrych piosenkach przez kolejne dwa miesiące. Najlepiej się bawiłam, kiedy kojarzyłam jakąś piosenkę, jednak nie umiałam sobie przypomnieć kiedy dany tekst został w niej użyty, więc zaczęłam sobie podśpiewywać. Polecam zabawę. Podsumowując, książka z pewnością nie należy do żadnych wyżyn literackich, jednak jak dla mnie jest bardzo dobra. Nie muszę się nawet zniżać do poziomu oceniania w danej kategorii - wydaje mi się, że można ją postawić na równi z książkami zagranicznych autorów. Zdecydowanie warto było ją przeczytać, bo wiem, że nawet jeśli pani Kasie West przestanie pisać książki, to mamy w Polsce kogoś, kto z chęcią ją nam zastąpi. A przynajmniej mam nadzieję, że Sandra Nowaczyk nie skończy swojej przygody pisarskiej, bo przyznam - za bardzo mi się spodobało, żeby pozwolić jej karierze pisarskiej się zakończyć. (Oczywiście pomijam fakt, że i tak nie mam na to wpływu, ale ciiii...).

Autor: Tysiąc Żyć Czytelnika Data: 20.07.2017

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher