Manga Wielki Strażnik Biblioteki #4 ukazuje dalsze losy młodego bohatera, który z ogromnym zawzięciem stara się spełnić swoje marzenia. Zdanie przez niego egzaminu na Kafnę to dopiero początek naprawdę ciężkiej pracy. Teraz powraca on do Aftzaak, aby odbyć wyczerpujący trening. Obok niego na łamach komiksu pojawiają się również inne postacie, które mieliśmy okazję poznać we wcześniejszych tomach. Większość z „praktykantów” ma swoje własne cele do zrealizowania i postrzega innych jako swoich konkurentów. Do tego wszystkiego dochodzi bardzo wymagająca Kafna, która przez najbliższy czas bacznie będzie obserwować nowych kandydatów. Czwarta część serii jest znacznie mniej dynamiczna niż poprzednia odsłona. W głównej mierze manga skupia się tutaj na rozwoju głównego bohatera i jego samopoznaniu. Wszystko rozpoczyna się od niewykonanego zadania otrzymanego od nauczyciela. Wydarzenie to uświadamia Theo, jak bardzo odstaje on od reszty uczniów i jak wiele pracy musi poświęcić, aby spróbować im dorównać. Obok próby nadrobienia zaległości musi on również podjąć bardzo ważną decyzję odnoszącą się do jego przyszłości. Kim tak naprawdę chce zostać i do jakiego wydziału dołączyć? Odpowiedź na te pytania będzie bardzo skomplikowana. Mitsu Izumi zabiera tutaj czytelnika w podróż po marzeniach pełną różnorakich emocji. Twórca nie skupia się tutaj tylko i wyłącznie na postaci Theo, ale również w świetny sposób kreśli całą masę innych bohaterów. Dosłownie każda strona mangi wypełniona jest charakternymi osobami, które równie wiele łączy co i dzieli. Ich uproszczone życiorysy są niezwykle intrygujące i sprawiają, że od lektury trudno jest się oderwać.