Kolejna stara manga, którą Waneko wydawało w czasach, gdy ten typ komiksu w Polsce dopiero nabierał wiatru w żagle, wraca na sklepowe półki. To już trzeci (a nawet czwarty, jeśli liczyć zaczęte wtedy a niedokończone „CCS”) taki tytuł – i miejmy nadzieję, że nie ostatni, bo wtedy wyszło parę naprawdę wyśmienitych mang, które odświeżyć byłoby warto. No ale na razie mamy „Paradise Kiss” i jest się z czego cieszyć. Jeszcze niedawno, przy okazji premiery „Boys Run the Riot” wspominałem, że chciałbym powrotu „PK”, bo świetne było no i proszę, mamy. A po latach jeszcze bardziej doceniam ten tytuł i bawiłem się nawet lepiej, niż wtedy, gdy zaczynałem czytać go w odcinkach w „MangaMixie”.

Paradise Kiss tom 1 przenosi nas w świat mody i nastolatków, przedstawiając życie licealistki Yukari Hayasaki zmagającej się z presją nauki i apodyktyczną matką. Pewnego dnia jej los krzyżuje się z grupą dość ekscentrycznych studentów Technikum Artystycznego Yazawa. To wydarzenie wiele namiesza w jej życiu, mogąc tym samym mocno odmienić jej przyszłość. Jest ona bowiem świadkiem pasji i zapału twórczego członków Paradise Kiss, a tego właśnie brakowało w jej egzystencji. Dzięki temu zaczyna ona odkrywać własne zainteresowania i pragnienia, wychodzić ze swojej strefy komfortu i dowiadywać się więcej o sobie poprzez interakcje z grupą. To, co naprawdę wyróżnia Paradise Kiss, to umiejętność głębokiego wnikania w emocje i motywacje bohaterów. Każda postać jest ciekawie wykreowana, ma swoje własne, unikalne dziwactwa i problemy. Szczególnie urzekająca jest przemiana Yukari z wycofanej nastolatki w pewną siebie młodą kobietę. Jej wewnętrzne konflikty i rozwój są pięknie ukazane, dzięki czemu można z nią łatwo się utożsamić. Kolejnym ważnym i godnym uwagi aspektem tytułu jest przedstawienie mody. Tytuł zapewnia wyjątkowy wgląd w ten świat oraz pasję i kreatywność towarzyszącą tworzeniu ubrań. Sama historia jest przy tym dobrze i ciekawie prowadzona, tak aby trzymać czytelnika w emocjonalnym napięciu. Tempo opowieści jest dobrze wyważone, co pozwala czytelnikowi całkowicie zanurzyć się w narracji. Dialog toczy się naturalnie, oddając istotę osobowości każdej postaci. Włączenie terminologii związanej z modą jest płynnie zintegrowane, dzięki czemu jest zarówno edukacyjne, jak i wciągające...