kurcze, jednak 'troche' przesadzili z ta cena :( . EGMONT nawet grubsze wydania ma taniej

Drożej niż Egmont bo: -Mucha robi mniejsze nakłady - Powiększony format i lepszy druk niż Egmont - Nie ma angielskiego odpowiednika, wiec trzeba było to autorsko poskładać - Grupa docelowa to dziś już 40 latkowie wychowani na TM-Semic, wiec 50 zł więcej czy mniej nie powinien im robić różnicy:D A sam komiks będzie przedni..dziś już takich nie robią:D

Cena akceptowalna jak za taki rarytas.

Komiks ok ale nie warty tak wysokiej ceny. Epici od Egmont można dostać za dużo niższą cenę.

Cena srena.

Każdy ma prawo mieć swoje zdanie. Komiks zdecydowanie za drogi. Nie rób wielkiego dzieła z opowieści o kolesiu w rajtuzach, który buja się po dachach.

Tylko, że w empikach z Egmontu nie dostaniesz tej historii. Poza tym nie ma co porównywać mega korporację jaą jest Egmont do mało ej biednej muszki;p

Chyba bardzo biedna jak tak bardzo potrzebuje pieniędzy.

Zapowiada się przepiękne wydanie . Cena ok bo zapłaciłbym nawet 400 zł za ten album . A jak ktoś narzeka że drogo to niech zacznie zbierać liście z drzew bo kolekcjonowanie komiksów to drogie hobbit i będzie jeszcze droższe z powodu wzrostu cen papieru i druku. Pozdrawiam Gildie !!!

Mam pytanie jeśli zamówiłem więcej tytułów i paczka przyjdzie pod koniec października to spider-man nawet jak by już był niedostępny a mam go w zamówieniu to rozumiem że do mnie dotrze?

Czy moze ktos napisac ile z tego co tu jest wydało TM-SEMIC ?

TM-Semic Spider-man 7/93 zawierał zeszyty #186, 187 i 188, 10/93 #189 i 190, 7/94 #191, 192 i 193 i 10/94 #199 i 200. 10 zeszytów z 23, 13 premierowych.

dzięki wielkie

10/10 Tak dojdzie. Twoje zamówienie w systemie to -1 pozycja, będzie czekać do skompletowania pełnego zamówienia, dostaniesz całość, gildia nie zawodzi nigdy, co do pozycji? To juz nie te czasy na taki rysunek wiec mlodzi mogą nie chwycić, to już Old mobil, więc dla młodego nie atrakcyjny. Jak z autem młody woli z klimą, wspomaganiem itp. Dla zbieracza, rarytas jakich mało. Ja jako kolekcjoner podjęłam decyzję ze nie kupię ponieważ, miałem TM semic i historie tam zawarte to nie jest sztos wiec kupno , bez otwierania mija się z celem. Bo ceny to nie zrobi bo startowa wysoka, zbyt wysoka, reasumując polecam, ale nie dla kazdego

Te rysunki wydawały się nietypowe, trochę jakby niedbałe a trochę zbyt cukierkowe już 1995 roku, zwłaszcza jak człowiek przyzwyczaił się do Mcfaralna:) Pomimo tego w dziwny sposób pasują do nieco przegadanych i poważanych scenariuszy Mattiesa. Ja zamówiłem swój egzemplarz w przedsprzedaży, czego nigdy nie robię, bo wiem, że byłbym skłonny zapłacić w przypadku wyprzedania nakładu za niego dużo więcej...także jako fan uważam że zaoszczędziłem, a jeśli z jakichś względów będę chciał sprzedać swój egzemplarz to za rok dwa sprzedam go z zyskiem komuś takiemu jak ja...szach mat ja :D

Skoro 50zł w tą czy w tą różnicy nie robi to czemu jest 50zł w górę a nie w dół?

Nie wiedziałem, że czytanie recenzji pod komiksem może być tak zabawne. Ponieważ tak samo jak większość (wszyscy?) recenzenci przede mną nie widziałem tego wydania na oczy, to całkiem subiektywnie oceniam na pięć gwiazdek.

Chodziło o 50 zł z perspektywy kupującego oczywista. Dla wydawcy który ponosi ryzyko biznesowe związane ze swoim produktem to kwestia zysku lub straty. A co do recenzji samego komiksu to co tu może się nie udać? Mucha to nie Egmont co druku porządnie zlecić nie potrafi:p (vide daredevil)

Pamiętam, że za czasów TM-semica, komiksy z rysunkami Buscemy wydawały mi się nieporozumieniem. Szczególnie po komiksach McFarlane'a i Larsona. Rysunki wydawały się zbyt uproszczone i niechlujne. Wszystkie postacie miały te same rysy twarzy. Buscema potrafił przez kilka stron, we wszystkich panelach, rysować zbliżenie jednej twarzy, przedstawiającej skrajne emocje. Odczytywałem to jako brak pomysłu, i drogę na skróty, przy wywiozywaniu się z zamówionej przez wydawcę ilości plansz. Brak akcji, nuda, a strony trzeba było czymś zapełnić. To prawda, że byłem wtedy nastolatkiem. Powiem szczerze, że dzisiaj patrzę na te przykładowe panele z pewnym sentymentem. Niestety za tę cenę raczej nie sprawdzę jak zmienił mi się z wiekiem gust. Prędzej odkopię przy okazji stare tm-semiki, zalegające gdzieś w rodzinnym domu... nie mniej życzę wszystkim odbiorcom przyjemnych wrażeń. Ps. I zgadzam się z przedmówcą, że w przeciwieństwie do Egmontu, u Muchy można przynajmniej liczyć na pożądną jakość druku.

Album warty swojej ceny. Sklep Gildia jak zawsze warty polecenia!

Komiks bardzo dobry. Niestety 8 zeszytów wygląda jak kiepskiej jakości skany. Za tę cenę powinniśmy dostać wszystkie zeszyty w dobrej jakości. Komiks na 5 ale odejmuję za kiepską jakość 8 zeszytów i brak informacji, że takie materiały znalazły się w środku.

Jak dla mnie Sal Buscema to najgorszy rysownik SM ery TM -Semic...

Unikalne dzieło, wspaniały run dwóch znakomitych autorów. Świetny Sal Buscema, chyba w szczytowej formie.

duży format a jednak same kadry w oryginalnym rozmiarze, więc po co duży format? niektóre zeszyty jak ze złego ksera... szkoda

Część zeszytów jest gorszej jakości ponieważ nie istnieją do nich lepsze materiały. W USA z tego powodu nigdy tych komiksów nie wznowiono. Nasza edycja to swoisty rodzynek i jedyne tak kompletne wydanie na świecie. Sam komiks to jedna z najlepszych pozycji z gatunku superhero, warta każdych pieniędzy.

Wspaniałe powiększone wydanie niezapomnianego dla fanów komiksów pamiętających czasy TM Semic runu De Matteisa , który dla wielu określa dotąd górny pułap opowieści ze Spider Manem. Jeden z najpopularniejszych bohaterów. Wg mnie - w swoim najlepszym wydaniu: już nie jako nastolatek ale wciąż młody pracujący człowiek, z istotnymi rozbudowanymi problemami zawodowo-finansowymi i uczuciowymi. Świetny scenarzysta, jeden z nielicznych rodowitych Amerykanów który próbował dotrzymać kroku dominującym wtedy pod względem jakości twórcom brytyjskim. Interesujący rysownik z indywidualnym rozpoznawalnym stylem. Wydanie w całości ich runu stworzone specjalnie na polski rynek. Dla mnie bomba. Tych 160zł w sklepie Gildia - warte.

Spodziewalem sie wiekszego entuzjazmu ze swojej strony, bo w koncu maksymalnie poszerzona reedycja starych numerow Pajaka z czasow TM-Semic plus od groma zeszytow niewydanych w PL. Jednak stalo sie inaczej i podszedlem do tego stoicko. Mimo to wielkie podziekowania dla Muchy za wydanie tak wspanialego dziela i dzieki mozliwosc powspominania jak to bylo kiedys w 1993 roku... Sklep Gildia the best.

Wart każdej złotówki!

Dla każdego fana Spider-Mana wychowanego na komiksach TM-Semic to zdecydowanie pozycja obowiązkowa. Rysunki Buscemy, których nie trawiłem jako dzieciak po latach oceniam jako genialne. Scenariusz większości historii też broni się po latach. Gorsza jakość niektórych zeszytów została wyjaśniona przez wydawcę, więc nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem. Lepiej mieć te zeszyty w takiej jakości niż wcale. Początkowo wahałem się z zakupem ze względu na cenę - niepotrzebnie. Efekt nostalgii bezcenny.

Z perspektywy czasu oceniam to wydanie na 5 gwiazdek. Mucha wykonała kawał solidnej roboty składając to wszystko w jedną - grubą i świetnie wydaną pozycję. 40% Materiału jest gorszej jakości, co wydawca tłumaczy we wstępie. Jest to niewątpliwie niedogodność, ale na szczęście główna historia z goblinem stanowiąca 60 % wydania jest świetna i nawet po latach od powstanie czyta się ją z dużą przyjemnością. Rysunki Buscemy w połączeniu ze scenariuszem DeMattieis'a bardzo przypominają mi klimat rodem z Batmana Loeba i Sale'a. To były dobre czasy dla pajęczaka:)

Udało mi się zdobyć z drugiej ręki nowy zafoliowany egzemplarz. Niewiem czemu taka cena i wolałem nie pytać. Warto szukać nawet w tak nieoczywistych miejscach