Początkowo chcę podkreślić, iż nie przypuszczałam, że sławna miliarderka, twórczyni świetnej sagi o Harrym Potterze będzie potrafiła oderwać się od świata magii i zejść na ziemię, poruszać się wśród ludzi, ich myśli, przekonań, że będzie potrafiła tak przekonująco stworzyć świat szary, miałki, w którym co prawda dzieje się mnóstwo intryg, ale który nie buja w chmurach i nie uśmiecha się do nas przyjaźnie. Kreacje postaci ponurych, nieszczęśliwych, fałszywych i tak bardzo ludzkich, że aż miejscami bolało ich niewdzięczne podejście do świata. Niemniej jednak te postaci intrygują, sytuacje które dzieją się za sprawą tych charakterków są ogromnie zajmujące. Do tego stopnia, że kiedy zaczęłam czytać tę książkę to skończyłam ją (500 stron) po wyjściu na siku i krótkiej drzemce. REWELACJA ! Polecam !