OPIS
Książka to rodzaj koralu Prawdziwa jest z metalu Z siodła zrzucają mankamenty Końskie błędy Czasem wiersz bywa wyuzdany Jak konina rozbierany Gdy przeceniam swoją rolę Wyciąga w pole Nim słowa nadadzą rangę Jest dzikim mustangiem Nie jestem koniokradem Pochylając się nad tematem Żadnego nie karmiłem sianem Nad ranem Wyglądam jak garbusek Trzymając pióro za koniuszek
Tylko starym koniom nie sięgnę pięt Bo nie widzę własnych pęt Dlatego moje wierszyki To tylko kucyki Bez błędu Wychodzą tylko z kuźni talentu
(fragment wiersza "Koniki")