Kontynuacja losów Xaviera i Anny. Sportowiec i zwykła dziewczyna, czy to ma szansę na dobre zakończenie szczególnie, że przeszłość wraca, a rozmowy i wracanie do niej boli. Czy demony zaświatów pozwolą im ruszyć do przodu ze swoim życiem i stawić czoło przyszłości ?
"Teraz już nigdy się mnie nie pozbędziesz. Powiedziałem ci kiedyś, że to, co nas łączy, będzie trwało wiecznie."
Po podnoszącym ciśnienie zakończeniu części pierwszej nadszedł czas na poznanie kontynuacji losów Anny i Xaviera. Czy Xavier poniesie konsekwencje za swoje czyny, czy Anna będzie w stanie mu pomóc ?
"Nie wiedziałem, czym jest miłość, dopóki nie spotkałem Anny.To ona jest dla mnie wszystkim."
Trudno mi cokolwiek napisać, bez ujawniania faktów i spojlerowania, ale ta część zdecydowanie ciągła się niczym flaki. Nie było tutaj zwrotów akcji mrożących krew w żyłach, brakowało mi wstrząsu, dynamiczności w tej części. Bo w skrócie jak ona wyglądała ? Kłócą się o to, że on nie chce wyznać jej swoich sekretów, rozchodzą, schodzą, znów się kłócą, odchodzą i schodzą. Są akty zazdrości, on ciągle mówi, że będzie nad sobą pracował, że jej nie opuści, ona ciągle powtarza, że go kocha, bla bla.
"Stare rany są jeszcze dalekie od zabliźnienia się, ale dzięki jej światłu wiem, że będę w stanie zejść ze ścieżki prowadzącej ku samozagładzie."
Liczyłam na to, że książka się rozkręci do ostatnich chwil, liczyłam że uderzy mnie, wstrząśnie i rozwali na kawałki, niestety nic takiego się nie wydarzyło. Było nudno, przewidywalnie i bez zwrotów akcji. Takie ciepłe kluchy.
Nie wiem co więcej mogę napisać, bo historia miała zdecydowanie duży potencjał, a według mnie wyszedł gniot. Koniec zbyt szybki, nawet jak na mnie. Poddaje się, ale niestety ta książka zniszczyła moje marzenia o wspaniałej sportowej książce do której z chęcią wrócę. Nie wrócę, chyba że pogapić się na okładkę.
Autor: wioletreaderbooks Data: 29.06.2020