Nie dość, że fabuła jest słaba i nudna, to jeszcze wydanie nie satysfakcjonuje. Tomik jest mniejszy od "Croquis" i "Liberty liberty" z tej samej kolekcji. Dodatkowo ma też dosyć cieńką okładkę. Nie ma też kolorowych stron.

Pierwsze na co zwróciłam uwagę to faktycznie wypomniana już wcześniej cienka okładka. Jest ona z giętkiego gładkiego papieru, a nie z porządnej tekturki. Zdziwiło mnie to bardzo, ponieważ z taką delikatną okładką w mandze Studia JG (których mam sporo), ani żadnego innego wydawnictwa, nie spotkałam... Po przeczytaniu tomu raz, nie maltretując go za bardzo, okładka się nie odgięła etc. więc jest to na szczęście drobnostka - jedynie trochę mniej wygodniej się ją czyta, ja np. martwiłam się o nią, bo kupuje mangi zdecydowanie kolekcjonersko...

Brak kolorowych stron mnie nie dziwi, bo jest to moim zdaniem rzadkość (niestety).

To co również mnie zaskoczyło, tym razem jednak pozytywnie to kanji 九號 na grzbiecie tomiku. Jest to imię (pseudonim?) autorki wraz z zapisem romaji. Wynagrodzili mi tym brzydki napis "Ty i ja etc." na okładce :)

To, że tomik jest niższy od Croquis i Liberty Liberty absolutnie mi nie przeszkadza, dlatego, że dwie pozostałe są niestandardowej wielkości oraz niestety bez obwoluty (a to już JEST problem), natomiast Ty i ja Etc. ma format mang takich jak: Alicja w Krainie serc, Stigmata, Vassalord, The Innocent (Studio JG) oraz Keep Out (wyd. Kotori). Tak że ja uważam to za zaletę.

Co do samej fabuły miałam już z nią styczność - to co pamiętałam to to, że jest to praca różniąca się od innych prac Kyuugou. Nie wiedziałam jednak, że jest to debiutancki tomik BL tej autorki. To sporo wyjaśnia. Zdaję sobie sprawę z tego, że tomik ten jest "przygotowaniem" do wydania Acid Town tej samej autorki - a ten tytuł już sobie cenię ^^''

Manga ta w tytułach yaoi się nie wyróżnia, nie jest jednak ona słaba. Mimo tego, że nie jest żadną rewelacją, żadną rewelacją nie są niestety również pozostałe tytuły BL wydane w Polsce... W tomiku znajdziecie pięć rozdziałów przedstawiające trzy różne historie. Mi do gustu najbardziej przypadła historia nr 2: "Korowód kwitnących wiśni", która niestety nie mając jasnego zakończenia, pozostawia pewien niedosyt - być może w tym przypadku to dobrze :)

Można powiedzieć, że manga ta na Polskim rynku, stety i niestety, wyróżnia się i dla mnie jest w czołówce. Osobiście nie żałuję wydanych pieniędzy, bo również dobrze prezentuje się na półce x)

Abstrahując od tego, że „Ty i ja, etc.” to zupełnie nie moja bajka, sama historia jest prosta i tak nastawiona na wzruszenie czytelnika, że aż łzawa. Bohaterowie płaczą, a uczucia wyznają sobie w sposób tak egzaltowany, jak tylko pozwoliło na to nie popadnięcie w śmieszność. Czy to źle? Każdy lubi coś innego, dla mnie byłoby to całkiem udane, gdyby autorka zdecydowała się na przełamanie patetyzmu typowo mangowym humorem. Ten co prawda się pojawia, ale nie w takich scenach, więc jego działanie jest zupełnie inne. Nie mniej jednak sama obyczajowa historia, kiedy trzyma jeden, poważny ton wypada naprawdę nieźle. Trudne relacje i życiowe problemy w końcu zawsze sprawdzają się dobrze.