Poranek ściętych głów - 1.

okładka

Poranek ściętych głów - 1.

Nakład produktu jest wyczerpany

Kliknij tutaj, jeśli chcesz otrzymać maila, gdy produkt się ukaże.

OPIS

Twórcy Poranka ściętych głów, Kazuo Koike i Gōseki Kojima, to giganci komiksu samurajskiego, autorzy m.in. serii Samotny wilk i szczenię. Ich twórczością inspirował i nadal inspiruje się cały świat. Z niebywałym pietyzmem odtwarzają realia historyczne w swoich dziełach. Nie inaczej jest w przypadku tego tytułu. Główny bohater, Yamada Asaemon, jest postacią fikcyjną, ale cała opowieść bazuje na autentycznych wydarzeniach. Asaemon obejmuje pieczę nad stanowiskiem, które dziedziczy po ojcu. Jest odpowiedzialny za testowanie mieczy. Sprawdza je podczas egzekucji zlecanych przez władzę.

DODATKOWE INFORMACJE

    Seria:Poranek ściętych głów
  • Format:150x210 mm
  • Oprawa:miękka
  • Papier:offset
  • Druk:cz-b
  • ISBN-13:9788365520401
  • Data wydania:6 kwiecień 2020
  • Numer katalogowy:425799

PRODUKT NALEŻY DO KATEGORII

RECENZJEjak działają recenzje?

Ehh te Hanami...

Hanami zaczyna się robić nudne, co zapowiedzą tytuł to nawet nie muszę sprawdzać ani co to, ani czy warto, od razu zamawiam na premierę. Jeśli jest się fanem samurajskich klimatów to można brać w ciemno, jeśli się nie jest, to jest dobry moment żeby zostać.

Autor: Michał  Data: 18.03.2020
Tak

Jak już się biorą za Koike to zmierzamy w dobrą stronę hah Może zaistnieje cień szansy na ponowne (tym razem pełne haha) wydanie "samotnego wilka"

Autor: Konrad Data: 21.03.2020
Nareszcie!

Seria, na ktora czekalem od jakiegos czasu wreszcie w Polsce! Nie pozostaje mi nic innego, jak polecic ja reszcie!

Autor: Sebastian Drabik Data: 06.04.2020
Klasyka, która trzeba poznać

Gorąco polecam wszystkim miłośnikom "samurajskich klimatów".

Autor: Krzysztof Klemczak Data: 16.04.2020
Fajne, ale bez przesady z zachwytami.

Rysunki są dość oszczędne, bez fajerwerków. Mocną stroną jest fabuła, ale jej konstrukcja do złudzenia swoją budową przypomina Balsamistę. Jest jakiś ktoś, którego historię autor szkicuje dość grubą kreską, coś skłania ktosia do popełnienia zbrodni i wtedy wchodzi cały w czerni główny bohater, co ciacha perfekcyjnie i koniec. Fajne jest w fabule, że te krótkie opowieści nie dążą do bycia jakimś moralitetem, nie mają charakteru dydaktycznego, no i w scenariusz wciśnięto ogrom informacji dotyczących obyczajowości i prawa tamtych czasów. Czyta się bardzo lekko, ale schematyczność i powtarzalność jest dość znaczna...

Autor: Marcin Telega Data: 20.05.2020
Genialny tytuł

Kazuo Koike i Goseki Kojima, to dwójka wybitnych artystów, którzy w ciągu wielu lat swojej pracy stworzyli wiele świetnych tytułów. Parali się oni dosyć różnorodną tematyką, jednak największą furorę robiły zawsze ich komiksy historyczne. Jednym z nich, zdecydowanie najlepszym i najbardziej rozpoznawalnym na całym świecie jest seria „Samotny wilk i szczenię”. Pozycja „kultowa”, która od lat zachwyca miłośników „samurajskich” klimatów. Jeśli ktoś zalicza się do tego grono, to tym bardziej powinien zainteresować się mangą „Poranek ściętych głów”, która epatuje bardzo podobnym klimatem, czerpiąc jednocześnie dosyć mocno z faktów historycznych. Tytuł to zbiór stosunkowo krótkich, ale bardzo treściwych opowiadań osadzonych w okresie Edo, których częścią wspólną jest popełniona zbrodnia i postać głównego bohatera. Yoshitsugu – Yamada Asaemon Trzeci, podobnie jak jego przodkowie piastuje stanowisko zwane „Magistrat odpowiedzialny za rzeczy przy pasie”. Jest więc swojego rodzaju „urzędnikiem”, który zajmuje się „testowaniem” mieczy, na rzecz panów feudalnych, który musi wykazać się niesamowitą i mocno różnorodną techniką cięcia, aby wykazać kunszt sprawdzanego oręża. Próba dokonywana jest często na przestępcach skazanych na śmierć, więc mylnie można uznać go za kata (którym nie jest). Stosowne krótkie wyjaśnienia historyczne na ten temat zostały opublikowane na początku mangi w postaci krótkiej notki od tłumacza, która wprowadza czytelnika w meandry tytułu. Biorąc pod uwagę całą otoczkę dzieła i jego mocno wyczuwalny klimat, który pojawia się już na kilku pierwszych stronach mangi, można mylnie przyjąć złożenie, że mamy tutaj do czynienia z kolejnym przedstawiciel „samurajskich” komiksów historycznych. Tytułem, w którym będzie można znaleźć dużo akcji, dużo krwi, dużo walk i jeszcze więcej orientalnego patosu, gdzie całość tych elementów tworzy ciekawą, ale dosyć przewidywalną fabułę. Pod pewnymi względami tak też jest, jednak im mocniej będziemy się zagłębiać w tytuł, tym bardziej będzie on odkrywał przed czytelnikiem całe pokłady swojej złożoności i nietuzinkowości. Tak jak zostało to już wspomniane, manga składa się z siedmiu różnych historii. W każdej z nich zostaje zaprezentowany nowy bohater mający poważne problemy z prawem. Częścią wspólną ukazanych postaci jest nieunikniony fakt ukrócenia ich o głowę w momencie odkrycia ich zbrodni. Kazuo Koike idzie jednak o wiele dalej niż tylko sztampowe pokazanie kryminalnych historii. Odziera on cały samurajski świat tamtego okresu z „iście filmowej otoczki kodeksu wojownika” i pokazuje jego mroczne oblicze (morderstwa, gwałty, pedofilia, zbrodnie namiętności). Sięga on przy okazji po bardzo wyraziste i często bezpardonowe środki przekazu, aby zademonstrować czytelnikowi, postępującą degenerację społeczeństwa, na którą bardzo często było odgórne przyzwolenie (pod pretekstem kultury/wiary/obyczajów). Oczywiście pewne elementy nie są tutaj serwowane w sposób bezpośredni i odbiorca będzie musiał, sam interpretować to co widzi. Nie zmienia to jednak faktu, że całość jest naprawdę „mocna” i kontrastująca z tym, co przeciętny człowiek wie na temat „wojowników KKW”. Nic nie jest tutaj tylko czarno-białe, co najlepiej widać w kreacjach „zbrodniarzy”, którzy nie są jednoznacznie szufladkowani. Niektórzy z nich weszli na drogę „zbrodni” z powodu traumatycznych doświadczeń, z którymi nie mieli jak sobie poradzić. Inni zaś to bardziej „klasyczne” obrazy potworów, które kamuflują się pośród „normalnego” społeczeństwa. Opisując fabularną otoczkę mangi, nie można nie poświęcić kilku słów ważnej postaci, jaką jest tutaj Yoshitsugu. Mężczyzna przez większość społeczeństwa postrzegany jest jako osoba bez serca, która gotowa jest ściąć głowę każdego (nawet członka swojej rodziny). Istny demon „miecza”, gotowy wysłać na drugą stronę każdego, kto stanie na jego drodze, nie roniąc przy tym nawet najmniejszej łzy. Takie myślenie ludzi jest oczywiście nie do końca prawdziwe, a on sam stara się wykonywać swoją pracę najlepiej jak tylko potrafi (co przecież jest podstawą egzystencji większości Japończyków). Obserwując jego losy, można doszukać się tutaj pewne dozy „dramaturgii”, którą scenarzysta starał się wpleć w swoje dzieło, nadając mu jeszcze większej głębi. Świetny scenariusz to jedno, jeśli jednak na okładce widnieje nazwisko Gōseki Kojima, to można być pewnym, że idzie on w parze z równie doskonałą oprawą graficzną. Kreska, z którą mamy tutaj do czynienia dla części fanów współczesnych mang, może być trudna w obiorze, jednak to właśnie ona stanowi o klimacie dzieła. Twarda, mocno klasyczna, podkreślająca zdecydowane ruchy ręki artysty, w wielu miejscach przypominająca stylizacją tradycyjne japońskie rysunki. Mocno odmienna forma od tego, z czym mamy do czynienia współcześnie, jednocześnie to właśnie dzięki niej Gōseki wydobywa ze swoich prac dużą dozę emocjonalności (nawet w ukazywaniu krwawych mocno realistycznych scen). Doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że Poranek ściętych głów, to pozycja pod wieloma względami specyficzna i zdecydowanie nie dla każdego. Jeśli jednak ktoś lubuje się w klimatach „samurajów” i nie przeszkadza mu staroszkolna otoczka, to zdecydowanie powinien sięgnąć po ten tytuł. Jestem prawie pewien, że spore grono czytelnik po zakończonej lekturze dozna mentalnej dekapitacji, po której będą oni szukać nie tylko własnej głowy, ale również możliwości zamówienia drugiej części

Autor: PopKulturowy Kociołek Data: 03.06.2020
KAWAŁ HISTORII W KOMIKSIE

Wśród zalewu tytułów, tak mangowych, jak i komiksowych wszelkiej maści, łatwo jest przejść obojętnie obok niepozornej okładki tomu „Poranka ściętych głów”. A jednak nie warto tego robić, bo to kawał wyśmienitej opowieści graficznej, która wyszła spod rąk twórców, jacy odmienili świat komiksu. A jednocześnie to też poruszająca lekcja historia, tak mocna i brutalna przy tym, że skierowana wyłącznie dla dorosłych czytelników.

Autor: Michał Lipka Data: 30.12.2020
Bez szału

Ujdzie, ale po tych zachwytach spodziewalem sie czegos duzo lepszego. Kilka historyjek o egzekutorze scinajacym ludzi mieczem. Ale ani to jakos strasznie ciekawe, ani fajne, jakiegos moralu tez nie stwierdzilem. Swiat jest brudny i okrutny i pelen przestepcow zaslugujacych na smierc- i co w zwiazku z tym? Historyjki kolejnych przestepcow wg tego samego szablonu. Rysunki są i to w sumie chyba tyle. Ani brzydkie ani ladne. Efektu >wow< nie mialem ani razu. Po druga czesc nie siegne.

Autor: Emde Data: 11.03.2021

DOSTAWA

DARMOWA dostawa powyżej 299 zł!

Realizacja dostaw poprzez:

  • ups
  • paczkomaty
  • ruch
  • poczta

OPINIE

Nasza strona używa plików cookies, w celu ułatwienia Ci zakupów. Więcej informacji znajdziesz w polityce prywatności

© 2006-2024 Gildia Internet Services Sp. z o.o. and 2017-2024 Prószyński Media Sp z o.o. PgSearcher