„Rosyjska ruletka. Jedno mrugnięcie i po mnie.” Każdy mówił, żebym ją czytała, bo jest taka fajna. Bo ma w sobie to coś. Ja jakoś na początku bardzo się nią nie jarałam, ale przyznam, po reakcjach niektórych byłam jej ciekawa. Zważywszy na fakt, że książka ma 500 stron. Zaczyna się niewinnie, bym nawet powiedziała kwiecisto. Serduszka i kwiatki, które zauroczyłby niejedną kobietę. Ale prawda jest zupełnie inna. Mila znalazła się na terytorium wroga, a wróg nie omieszka tego wykorzystać, szczególnie, że jest samym DIABŁEM. „Djavol może skradł mi oddech. Ale serce oddałam mu sama.” Mila jest ufną dziewczyną, ale nie ma o niczym pojęcia. Nie ma pojęcia, czym zajmował się jej ojciec, kim była jej matka. Nie wie nic. Żyje w bańce, ale to się kończy, gdy wyjeżdża za prawdą do Moskwy. Ta prawda będzie bolała, a na dodatek zostanie zakładnikiem - jego. „Miał moje serce na dłoni, wyciągał je czasem, żeby się nim chwilę pobawić, a potem chował z powrotem do kieszeni i zapominał.” Taka okazja nie może przejść mu między palcami. Ronan pragnie wykorzystać dziewczynę jako kartę przetargową. Jest twardym, zdeterminowanym mężczyzną, która zabije cię bez mrugnięcia okiem. Nie wie czym jest miłość, i nie ma w planach poznać tego uczucia. Jednak dziewczyna od pierwszych chwil mąci mu w głowie. Czy taki mężczyzna jak Ronan, podda się takiej kobiecie jak Mila. Czy puści ją bez większych problemów, czy całkowicie zniszczy ? „Czułam się jak Persefona jedząc posiłek z Hadesem, tyle że bogini ostatecznie pokochała pana podziemi. A to nie był boski romans.” Autorka krok po kroku przedstawia nam relację Ronana i Mili. Są zupełnymi przeciwieństwami, ale pasują do siebie idealne. Jednak nic w ich życiu nie jest łatwe, więc i życie nie ma zamiaru dać im forów na tym polu. Będzie walka, będzie nienawiść i wiele zła zostanie wyrządzonego, ale po każdej burzy przychodzi słońce. „Nie jestem twoim „żyli długo i szczęśliwie tu i teraz”.” Naprawdę książka jest na wysokim poziomie. Dzieje się w niej dużo, nawet przez moment czytelnik nie jest w stanie się nudzić. Co więcej charaktery bohaterów, cała fabuła wnoszą powiew czegoś nowego do książek z mafią w tle. Miłość, gangsterskie porachunki i syndrom sztokholmski. Oto czego możecie się spodziewać. Ja oceniam tę część na solidną, szczerą 9 ! Jeden minus. Nie mogłam się w początku wciągnąć. Ale potem było miodzio.